
Uczniowie pracują w pocie czoła, a Ty popijasz ciepłą kawkę w trakcie lekcji ☕ Marzenie? Absolutnie nie!
👉 W najnowszym wpisie na blogu zdradzę Ci, jak realizować zajęcia metodą Coffee Teaching. Dowiesz się m.in.:
➡ Jak być bardziej produktywnym na lekcjach.
➡ Jak rozwijać odpowiedzialność uczniów za wyniki w nauce.
➡ Jak zmniejszyć swoją pracę, zwiększając zaangażowanie uczniów.
➡ Jak wprowadzić Coffee Teaching krok po kroku nawet w „trudnej” szkole.
📻 To jak? Masz ochotę na Coffee Time podczas lekcji angielskiego?
Włącz mój podcast i posłuchaj 👉 ▶️
Oto kilka przydatnych ProTipów, z których sama korzystam.
Do napisania tego wpisu zainspirowały mnie zdjęcia, które wysłała mi moja koleżanka z Czech – Barboa. Zdjęcia były wykonane podczas szkolenia dla nauczycieli na Teneryfie, uchwycony jest moment, w którym stoję uhahana z kubkiem kawy w jednej ręce i odpalonym Instagramem w drugiej, a moja grupa męczy się, poci, główkuje, a przy okazji uczy się i świetnie bawi na moich warsztatach…
Tym właśnie jest Coffee Teaching (Method by PZK).
To forma pracy, w której zwiększamy zaangażowanie uczniów, a przy okazji zmniejszamy swoje – tak, żeby dać uczącym się szansę na pogłębienie wiedzy i rozwój kompetencji.
I wcale nie chodzi tylko o to, aby zminimalizować swoją nauczycielską pracę, odpoczywać na lekcjach, przeglądać social media i delektować się jeszcze ciepłą kawką (choć to też jest bardzo dużym plusem).
Co daje metoda Coffee Teaching?
Najważniejsze w metodzie Coffee Teaching jest to, że im więcej Twoi uczniowie pracują podczas 45 minut, tym więcej wynoszą z lekcji, ucząc się „tu i teraz”.
Zobacz przy okazji, ile mniej stresu i pracy będziesz miała w przyszłości, jeśli teraz postarasz się w pełni zaangażować swoich uczniów:
- Jeśli już na lekcji opanują materiał, to nie będą musieli się uczyć w domu.
- Jeśli lepiej rozumieją przedmiot, którego nauczasz, to polubią Twoje zajęcia, będą się czuli komfortowo, a przy okazji jest duża szansa, że polubią też Ciebie.
- Jeśli uczniowie będą mieli lepsze oceny z kartkówek i klasówek, to zadowoleni też będą rodzice uczniów.
- Jeśli będziesz miała mniej popraw czy mniej konsultacji, to zyskasz więcej czasu dla siebie.
Uczmy uczniów (i siebie też!) produktywności. Skoro uczniowie i tak muszą spędzić z nami te 45 minut, zróbmy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najlepiej wykorzystać te 2700 sekund.
Doskonale wiemy, jak uczy się mózg. Zacznijmy wreszcie wykorzystywać neurodydaktykę. Pozwólmy uczyć się dzieciom przez działanie, aktywność, zainteresowanie, próbowanie, poczucie sprawczości. Mózg potrzebuje dobrych emocji i bezpiecznych, komfortowych warunków, aby się uczyć i rozwijać.
Jest duża szansa, że Twój uczeń zapomni tego, czego ze wszystkich sił próbowałaś go nauczyć, ale nigdy nie zapomni, jak się czuł na Twoich lekcjach.
Wierzę, że w przygodzie edukacyjnej nauczyciele muszą być drogowskazem. Mamy wskazywać kierunek i towarzyszyć (tak tylko TOWARZYSZYĆ) przyszłości tego świata w odkrywaniu swoich talentów. Musimy dawać młodym przestrzeń do samodzielności i jednocześnie wyznaczać granice.
Nauczyciele powinni tylko przez chwilę trzymać swoich uczniów za rękę, dalej trzeba ich puścić, aby dać szansę na pierwsze samodzielne kroki. I nie chodzi o zrzucenie z siebie odpowiedzialności i przeniesienie jej na uczniów. Chodzi o mądry podział tej odpowiedzialności tak, aby nasz wspólny czas spędzony w szkole rzeczywiście był dobrze, mądrze wykorzystany. Kontrolowanie każdego kroku, ograniczanie swobody w podejmowaniu decyzji, robienie wszystkiego za uczniów nie pozwala na uczenie się odpowiedzialności.
Metoda Coffe Teaching – na czym polega?
A teraz zastanówmy się, czym charakteryzuje się metoda Coffee Teaching, która jest motywem przewodnim tego odcinka podcastu.
Pół żartem, pół serio wspomniałam już wcześniej, że to metoda, w której nauczyciel tak planuje zajęcia, aby miał czas na ciepłą kawkę w trakcie lekcji 😉 Ale teraz przejdźmy do szczegółów.
Po pierwsze: Zwiększamy zaangażowanie uczniów w wykonywanie ciekawych zadań.
Taaak! Uczniowie potrzebują ciekawych aktywności na swoich lekcjach. Nikt nie chce tracić czasu na robienie nuuuudnych rzeczy. Nikt nie chce być maszyną do rozwiązywania zadań.
A teraz przypomnij sobie to uczucie z przeciągającej się rady pedagogicznej czy szkolenia, które narzucił Ci Twój dyrektor, a w którym nie chciałaś uczestniczyć. Siedzisz i udajesz, że słuchasz, co chwilę spoglądając na zegarek. Hmmm… rozumiesz analogię?
Następnie zastanów się, czy chciałabyś uczestniczyć w swoich lekcjach? Czy są ciekawe? Czy jesteś z nich dumna? Jeśli odpowiedziałaś TAK – brawo! Jeśli odpowiedziałaś w myślach NIE – jeszcze większe brawo dla Ciebie, bo jesteś już o krok dalej od tych nauczycieli, którzy potrafią tylko zadawać prace domowe, ale nie potrafią odrabiać swoich własnych lekcji.
Po drugie: Elementem w Coffee Teachingu jest praca w grupach.
A praca w grupach jest jedną z najważniejszych kompetencji przyszłości. Bez umiejętności współpracy czy komunikacji nie wolno Ci ich wypuścić ze szkoły. Tu znowu płyną same korzyści (dla Ciebie i dla uczniów): uczniowie, pracując w grupach, sami dochodzą do pewnych rozwiązań, tłumaczą sobie nawzajem swoje autorskie sposoby, docierają tam, gdzie Ty nie możesz dojść. (Nie ma co się oszukiwać, że potrafimy dotrzeć do każdego z naszych uczniów!).
Podobno dowodem zrozumienia tematu jest to, że potrafimy go przekazać innym… a niech przekazują sobie nawzajem, niech uczą się od siebie nawzajem, bez naszych długich nauczycielskich wykładów.
Po trzecie: Uczniowie otrzymują mentora.
Mentora, czyli mądrego dorosłego, mądrego nauczyciela, który jest obok i w razie potrzeby (tak TYLKO w razie potrzeby!) poda swoją nauczycielską, doświadczoną dłoń. Nie narzucamy się ze swoimi dobrymi radami, nie wykonujemy zadań za nich, nie dajemy gotowych odpowiedzi i rozwiązań. Naszym zadaniem jest wyznaczyć kierunek, podpowiedzieć ale… tylko wtedy kiedy nas o to poproszą. I tylko wtedy możesz mieć pewność, że uczniowie Cię wysłuchają.
Przypomnij sobie, ileż to razy tłumaczyłaś im odmianę czasownika TO BE (przypomnij sobie ich znudzone miny!) i porównaj to z sytuacją, w której po skończonej lekcji uczeń sam przychodzi i prosi, abyś coś tam ponownie wyjaśniła… Kojarzysz jego skupienie i zaangażowanie? To teraz mu zależy, teraz słucha, dopiero teraz korzysta.
Po czwarte: Nauczyciel na lekcji ma czas dla siebie.
Wspominając o metodzie Coffee Teaching, zawsze śmieję się, że jest to czas, kiedy wreszcie mogę spokojnie wypić (jeszcze ciepłą) kawę (stąd nazwa). No ale ileż tej kawy można dziennie pić? Oczywiście mówię tak, aby można było łatwiej wyobrazić sobie, na czym polega Coffee Teaching.
W rzeczywistości podczas lekcji wykonuję masę drobnych zadań, zaczynając od pogawędek z uczniami, poza tym wycinam zalaminowane gry, uzupełniam dzienniki, piszę wiadomości, ogłoszenia, planuje kolejne aktywności, a nawet lekcje. To są aktywności, przy których nie potrzebuję pełnego skupienia. Więc ja również staram się wykorzystać moje 45 minut tak produktywnie, jak to tylko możliwe.
To tyle z teorii. Teraz przejdźmy do praktyki.
Jak wdrożyć w klasie metodę Coffee Teaching?
Podam kilka przykładów na pracę w Coffee Teachingowym stylu. Tak, abyś mogła lepiej wyobrazić sobie ten trend w edukacji i mogła już teraz zastanowić się, które z Twoich dotychczasowych działań wpisują się w ten styl nauczania.
Escape Room
Ja swoją przygodę z Coffee Teachingiem rozpoczęłam około 3-4 lat temu, kiedy to po raz pierwszy zorganizowałam swoje autorskie Escape Roomy. To jest jeden z najciekawszych przykładów, jak powinny wyglądać lekcje.
Wiadomo, że jeśli pracujesz w systemie (czyli w edukacji publicznej), to nie da się organizować wszystkich zajęć w ten sposób. Ale to rozwiązanie podpowiada nam kierunek, w którym powinna małymi krokami zmierzać edukacja nie tylko ta alternatywna, ale przede wszystkim ta ogólnodostępna, czyli publiczna.
Psssssyt… Jeśli nie korzystałaś z Escape Roomów, to błagam – napisz do mnie. Chętnie Ci pomogę i podpowiem, od czego zacząć swoją przygodę z tym narzędziem. Obiecuję, że zakochasz się w tej metodzie edukacji!
Stacje Dydaktyczne
Innym pomysłem na Coffee Teaching jest wykorzystanie Metody Stacji Dydaktycznych. Tu użyję przykładu materiałów z mojego e-sklepu, czyli „Reading Stations”.
Przygotowałam 9 różnych stacji czytelniczych do pracy z tekstem na zajęciach języka angielskiego. Nauczyciel rozkłada wydrukowane i zalaminowane stacje w klasie i prosi uczniów, aby w ciągu np. 15 minut wykonali zadania z 2-3 dowolnych stacji.
Przykładowo w pierwszej stacji uczniowie wypisują najciekawsze słówka z tekstu z podręcznika. Przy drugiej koncentrują się tylko na nazywaniu konstrukcji gramatycznych. Przy trzeciej fokusują się tylko na narysowaniu grafiki do tekstu itp. Mogą korzystać ze swojej wiedzy, mogą się konsultować z innymi, korzystać ze słowników internetowych. Hulaj dusza! Niech się uczą samodzielności i zaradności!
A co robi w tym czasie nauczyciel? Stoi, pije kawkę, przegląda social media i czeka… aż ktoś poprosi go o pomoc. Nie narzuca się, nie wyręcza uczniów… pozwala im (Let Them Method by PZK). Nauczyciel swoją pracę wykonał wcześniej: zaplanował ćwiczenia, przygotował lekcje, wydrukował, wyciął i zalaminował materiały, aby jego uczniowie w wartościowy sposób wykorzystali lekcję i nie mieli czasu (a może nawet nie chcieli) zerkać na zegarek.
Kreatywne pytania
Innym prostym pomysłem jest kreatywne wykorzystanie dowolnych pytań np. tematyczne, do tekstu, do książki, do gramatyki, do rozdziału.
Na lekcji należy połączyć uczniów w pary lub grupy i poprosić, aby odpowiedzieli na pytania. Samo udzielanie odpowiedzi może wydawać się nuuudne, a nam – nowoczesnym edukatorom – zależy, aby uczniowie dobrze bawili się na naszych lekcjach. Dlatego można tu wykorzystać pracę z Lapbookami lub odrobinę technologii np. darmową aplikację Jamboard, którą można obsługiwać z każdego uczniowskiego telefonu. Nauczyciel później może wyświetlić Jama na projektorze, aby uczniowie omówili efekty swojej pracy na forum, przy okazji ucząc się wystąpień publicznych.
Innymi pomysłami na Coffee Teaching dzielę się podczas moich szkoleń Let’s play grammar KIDS, TEENS i Let’s visit London, które organizuję tylko raz w roku. Jeśli masz ochotę na więcej – zapraszam do zapisania się na listę oczekujących i obserwowanie moich social mediów.
Coffee Teaching a przykłady z życia wzięte
A teraz kilka zaobserwowanych szkolnych przykładów, w których również możesz wykorzystać Coffee Teaching i Let Them Methods by PZK.
Przykład 1.
Uczeń z klasy pierwszej twierdzi, że nie ma piórnika… Kiedyś rzucałam się z pomocą (nadgorliwa Pańcia 😉), aby przeszukać plecak czy sprawdzić półki w klasie.
Dziś pytam mojego ucznia, gdzie ten piórnik może być? Upewniam się, że zerknął do plecaka, pod ławkę lub krzesło. Nie organizuję akcji poszukiwawczej za niego, pozwalam mu zastanowić się, jak samodzielnie może rozwiązać ten problem. Tak samo zachowuję się w szatni, kiedy uczeń klasy 3 twierdzi, że nie umie samodzielnie zapiąć kurtki czy zawiązać buta.
Przykład 2.
Uczeń w klasie 7 twierdzi, że dalej nie rozumie czasu Present Simple. Co mogę zrobić? Mogę jeszcze raz wyjaśnić użycie i konstrukcję tego czasu. Następnie, wykorzystując narzędzie o nazwie Habit Tracker, poproszę ucznia o wypisanie wszystkich fajnych (jego zdaniem!) sposobów na naukę angielskiego. Przypominam, na czym polega praca ze śledzikiem dobrych nawyków i tyle.
Jeszcze kilka lat temu zobowiązałabym się do przygotowania dodatkowych kserówek, kart pracy i materiałów. Dziś pozwalam mojemu uczniowi przejąć odpowiedzialność za własny rozwój.
Przykład 3.
Uczeń na korepetycjach prosi mnie o napisanie eseju, który jest pracą domową. Jeszcze kiedyś powiedziałabym “Let’s do it!” (w końcu lekcja z głowy!). Dziś wiem, że robienie roboty za moich uczniów jest drogą donikąd (i trochę też brakiem szacunku do koleżanek i kolegów po fachu, którzy tę pracę domową zadają).
Dlatego już na początku współpracy informuję, że nie odrabiam lekcji za uczniów, jednocześnie oferuję pomoc w ewentualnym dodatkowym omówieniu problemów związanych z pracą domową, którą uczeń wcześniej wykonał samodzielnie. Tylko tyle i aż tyle.
Jak to zrobić w szkole publicznej
Wiem, co teraz myślisz: “Dobra Aga, w szkole językowej, szkole alternatywnej, na korepetycjach, wszystko to pięknie brzmi i można wdrażać! Ale jak rozpocząć przygodę ze zdjęciem odpowiedzialności z nauczycieli i przeniesieniem jej na uczniów ze szkół publicznych, gdzie warunki są, jakie są, tzn. są „trudne?”.
Odpowiem tak: pracuję w szkole publicznej. Wiem, że nie ma możliwości, aby wszystkie lekcje wyglądały tak, jak to opisałam wcześniej. Ale każda wielka zmiana zaczyna się od małego kroku, pierwszej decyzji, pierwszej „odwróconej lekcji”.
Nie ma co liczyć na kolejną wielką reformę edukacji, ale możemy zreformować niektóre nasze lekcje i sprawdzić, co z tego wyjdzie. Nie musisz organizować na każdej lekcji edukacyjnej przygody, ale możesz zrobić to na przykład przy okazji jakiegoś święta. Będzie Ci ciężko zrezygnować ze sprawdzianów, ale raz na jakiś czas możesz zastąpić to projektem zaproponowanym przez uczniów. Możesz już za chwilę wejść na YouTuba i sprawdzić, jak udostępnić Jamboarda swoim uczniom. Niech dalej dzieje się magia. Możesz zacząć z tym, co już masz i co już wiesz.
Coffee Teaching – zacznij już teraz
Na koniec przedstawię Ci 2 proste i szybkie pomysły na wdrożenie wiedzy z tego odcinka podcastu:
1. Zaplanuj (najlepiej już w kolejnym tygodniu) lekcję z wykorzystaniem narzędzia Jamboard (bardzo łatwe w użyciu!). Przygotuj uniwersalne pytania do aktualnie omawianego rozdziału, zaproś swoich uczniów do zabawy (Upsss! Tzn. to pracy grupowej 😉).
2. Wyznacz sobie termin, w którym dasz się ponieść i zorganizujesz swojego pierwszego edukacyjnego Escape Rooma.
Mam nadzieję, że moje pomysły zainspirują Cię, żeby wypróbować coś nowego na swoich lekcjach.
Pamiętaj, że mądry nauczyciel pozwala uczniom małymi krokami przejmować odpowiedzialność za własną edukację. Zamienia „podawanie i przyjmowanie” na „pozyskiwanie wiedzy”. Uczy, że nauka może być przygodą. Niech Twoje 45 minut to będą zajęcia, podczas których uczniowie się uczą, ale równocześnie mają z tego przyjemność. Niech ich praca i zaangażowanie w lekcje ma jakiś większy sens. Żeby nigdy nie byli robotami do uzupełniania luk w tekście. Organizuj takie lekcje, podczas których i Ty będziesz się dobrze czuć, będziesz się cieszyć na myśl o robieniu dobrej edukacji.
“Leadership in teaching is about doing whatever it takes to help your team succeed. Average teachers make excuses. Great teachers take ownership and make it happen.”

Sprawiam, że chce się uczyć i nauczycielom i uczniom.
Proponując innowacyjne i kreatywne materiały edukacyjne, pomagam uatrakcyjniać i ożywiać zajęcia językowe. Tworzę gry językowe, w które sama chciałabym grać i uczę tak, jak sama chciałabym być uczona.
0 komentarzy